Witajcie w kolejnym odcinku podcastu Gadanie Gadesa. Tym razem, jak zwykle, zresztą jest to odcinek wyjątkowy, bo ja innych chyba nie nagrywam. Tak mi się wydaje. Ale przechodząc do sedna, ten odcinek jest wyjątkowy z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że jest opublikowany w czwartek, 21 kwietnia. Wiąże się to z tym, że druga wyjątkowość tego odcinka jest taka, że jest to odcinek rocznicowy, ponieważ dokładnie rok temu powstał pierwszy odcinek, taki oficjalny odcinek na moim podcastzie. Więc jest okazja, żeby nagrać i opublikować ten odcinek właśnie dzisiaj. Trzecia wyjątkowość tego odcinka wiąże się z tym, że jest on nagrywany na tak zwaną setkę. To znaczy bez cięć, bez montażu, bez poprawek, jeśli chodzi o na przykład nagrywanie jeszcze raz pewnych fragmentów, czy sklejanie tego z kilku różnych rzeczy. Tutaj tego nie będzie, postaram się wszystko powiedzieć za jednym razem, bo to będzie też dla mnie test, na ile przez ten rok zdążyłem się nauczyć, czy zdołałem się nauczyć mówić trochę porządniej niż robiłem to właśnie rok temu. O czym w ogóle chciałem opowiedzieć w tym dzisiejszym odcinku? Bo są tu dwie drogi, którymi można pójść. Po pierwsze w tego typu odcinkach zwykle albo opowiada się o tym, co było i co z tego wynika, albo patrzy się w przyszłość i planuje się to, co nastąpi dopiero za miesiąc, dwa miesiące, czy jeszcze później. Myślę, że ja postaram się zrobić obie te rzeczy jednocześnie. To znaczy chciałbym spojrzeć wstecz i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ten podcast w ogóle działa. To znaczy, czy spełnia swoje zadanie, które przed nim postawiłem rok temu. Ale po drugie chciałbym też się zastanowić co dalej, czyli w jakim kierunku pójść, jakie są plany, czy co chciałbym zrobić jeszcze, korzystając z tego, że nagrywam odcinki podcastu. Po pierwsze jeśli chodzi o to, co się udało zrobić i czy podcast spełnił swoje zadanie, to muszę tutaj odpowiedzieć twierdząco, że spełnił. Spełnił to zadanie, które przed nim postawiłem. Jestem zadowolony z tego, co udało się dzięki temu podcastowi osiągnąć. Bo tak naprawdę pierwszy zamysł na podcast był taki, że miało to mi ułatwić w ogóle nagrywanie i eksperymentowanie z obróbką. Później miałem taką wizję, że będę nagrywał różne takie rozmowy z ciekawymi ludźmi i te rozmowy będę przedzielał technicznymi informacjami o tym, jak nagrywać, po co nagrywać, jakiego sprzętu używać. Czyli w miarę jak sam się będę uczył tego, co należy robić, czy jak należy to robić, to będę też nagrywał odcinki na ten temat. Po czasie okazuje się, że z tej perspektywy roku, można powiedzieć, że podcast wyewoluował w kierunku takiego praktycznie czysto technicznego. Czyli omawiam urządzenia, przede wszystkim dużo testów mikrofonów pojawiało się ostatnio, ale nie tylko. Mówię też o obróbce, o różnych sposobach, trikach, jak można podnieść jakość nagrywanego audio. No i staram się opisać te wszystkie rzeczy, których rok temu nie wiedziałem, a chciałem się ich dowiedzieć. A części to nawet nie wiedziałem, że się chcę dowiedzieć, bo nie wiedziałem, że w ogóle istnieją. Więc tu jest taka różnica. Te wszystkie rzeczy udało się osiągnąć i jestem z tego zadowolony. Oczywiście wiązało się to też z pewnym rozwojem, bo eksperymentując i próbując poznać różne tajniki nagrywania, tajniki obróbki, musiałem też posprawdzać parę rzeczy. Przez to na przykład studio wzbogaciło się o DBX-a 286, na przykład o nowe rejestratory, o nowe mikrofony, o aktywatory, ramiona, popfiltry, różnego typu akcesoria. Więc przez ten rok działo się dosyć sporo, tak mi się wydaje. A ja praktycznie z tygodnia na tydzień nabierałem większego doświadczenia i większej wiedzy o tym, jak coś można faktycznie zrobić, a co jest tylko takim mitem powtarzanym w różnych filmikach przez różnych ludzi, którzy myślą, że to tak działa, a tak nie działa. Parę takich zagwozdek, których jeszcze nie wiedziałem rok temu, udało mi się rozwikłać. No i mam nadzieję, że dzięki temu, że to też opisałem i opowiedziałem, to inni nie będą już musieli odkrywać tego wszystkiego na nowo. Czyli tak jak wspomniałem, tematyka jest raczej techniczna na tym moim podcaście, ale nie tylko o testach urządzeń tutaj mówię, bo udało mi się przekonać samego siebie do tego, żeby spróbować porozmawiać z ludźmi. I o ile jeszcze w zeszłym roku te pierwsze rozmowy, tam chyba ich siedem było, jeśli dobrze pamiętam, to były takie rozmowy na rozgrzewkę, można powiedzieć. Czyli z reguły namawiałem znajomych albo wręcz rodzinę do tego, żeby ze mną porozmawiali, dali nagrać rozmowę z sobą i opublikować ją na moim podcaście. Więc po prostu szukałem osób, które robią coś ciekawego i chętnie mi o tym opowiedzą, albo przynajmniej, być może z sympatii dla mnie, się na takie poświęcenie zgodzą. Natomiast w tym roku postanowiłem pójść krok dalej i porozmawiać z ludźmi, których nie znam osobiście, a nawet z takimi ludźmi, którzy już są znani na przykład w świadku podcastowym, czy w świadku realizatorów dźwięku. No i stąd rozmowy z Darkiem Marchewką, z Krzyśkiem Buratyńskim, z Magdaleną Wadowską, z panem Tomaszem Wróblewskim, z Kają Mikołszewską, z Nerdów Nocą. Także mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałem. W każdym razie udało się także takie rozmowy przeprowadzić, z czego też jestem strasznie zadowolony, bo nie podejrzewałem, że będę w stanie to zrobić, bo generalnie się stresuję podczas rozmowy, zwłaszcza z nieznajomymi. No a tutaj jakoś to poszło. Mam nadzieję, że przynajmniej przy słuchaniu nie słychać tego stresu w moim głosie. Mam nadzieję, że tak jest. Tegoroczne rozmowy troszkę się różniły od tych zeszłorocznych, bo o ile w zeszłym roku chodziło mi po prostu o przeprowadzenie rozmowy z kimś interesującym, to w tym roku ta poprzeczka poszła wyżej i szukałem osób, które są związane tutaj z tematyką podcastu, czyli albo są lektorami, albo realizatorami dźwięku, albo są trenerami głosu, albo sami prowadzą podcast, żeby mogli przekazać jakąś wiedzę, jakieś ciekawe spostrzeżenia, które może komuś się przydadzą, kto zdecyduje się na posłuchanie tych rozmów. I myślę, że jeśli chodzi o podsumowanie, to to by wystarczyło, bo generalnie podcast zrobił to, na czym mi zależało. Rozwinąłem się troszkę, tak to oceniam z perspektywy czasu, wiem dużo więcej niż rok temu, aczkolwiek teraz też wiem jak dużo nie wiem. Jestem teraz akurat na tej części dolinki krzywej Dunninga-Krugera, tak się chyba to nazywa. Czyli z tej górki, kiedy byłem przekonany, że wiem już tak dużo, zjechałem do tej dolinki, kiedy wiem, że nic nie wiem i teraz dopiero muszę się zacząć tego porządnie uczyć. Mam nadzieję, że przechodząc płynnie do tej części rozwojowej, czyli wizjonerstwa, co będzie na podcaście się działo w ciągu najbliższych miesięcy, a może nawet roku całego, to wydaje mi się, że powinien dominować rozwój, czyli poznawanie nowych technologii, poznawanie nowych sposobów wykorzystania tego, co już teoretycznie wiem. Mam tutaj parę takich pomysłów, które chciałbym rozważyć, które chciałbym przeprowadzić. Mam nadzieję, że to się uda. Jeśli ktoś chciałby znać szczegóły, to mogę zdradzić trzy tematy, które obecnie drążą moje serce najbardziej. Pierwszy to jest rejestracja w 32 bitach, zmiennoprzecinkowo. Mam nadzieję, że jeszcze w tym miesiącu, a może w przyszłym, będę miał do testów rejestrator Zoom F3, który właśnie taką rejestrację zapewnia. Chciałbym przede wszystkim przetestować, jak to działa w praktyce, czy to się przydaje, czy nie. Przetestować to urządzenie w warunkach bojowych, czyli gdzieś podczas rejestracji w lesie dźwięków, albo podczas rejestracji jakiegoś krótkiego reportażu z imprezy w Kościanie. Taką prywatę jeszcze wcisnę, że mniej więcej za miesiąc, czyli 28 maja 2022 w Kościanie w Bibliotece Miejskiej odbędzie się impreza organizowana przez bibliotekę w połączeniu z Larkiem i Borsukiem z kanału Gramy na Gazie. Będzie okazja pograć sobie na przykład w stare gry na starych komputerach, więc jeśli będziecie akurat w Kościanie, to jak najbardziej możecie wpaść. Planuję też tam się gdzieś przewijać i planuję też wykorzystać tę okazję na porozmawianie takie na żywo, czyli nagranie relacji z tego całego wydarzenia, porozmawianie z osobami, które się będą tam pojawiać. Będę występował tam pod szyldem swoim, więc jeśli będziecie to też będzie okazja, żeby się spotkać, może wymienić parę zdań. Jeśli chodzi o tą rejestrację 32-bitową to to by było właśnie między innymi to. Natomiast dwa pozostałe obszary, które mnie bardzo intrygują to jest po pierwsze realizowanie nagrań z tłem dźwiękowym, ponieważ jak wiecie nagrywam moje podcasty w studiu, w ciszy, a chciałbym też spróbować jakiejś narracji, której towarzyszą dźwięki otoczenia, że jest jakieś środowisko dźwiękowe, w którym się zanurzam i wtedy mówię różne rzeczy. Może to będzie jakieś słuchowisko radiowe, czy może coś w rodzaju takiego parareportażu. Nie mam pojęcia jeszcze. Wiem, że chciałbym coś takiego zrobić, ale jeszcze nie wiem co by to miało być tak dokładnie. Ale to mnie intryguje. I trzecia rzecz to edycja spektralna, którą już się powolutku zaczynam zajmować od paru miesięcy tak naprawdę, ale ciągle nie mam dobrych materiałów takich praktycznych, na podstawie których mógłbym pokazać, zademonstrować różne plusy związane z tego typu edycją. No więc czekam tutaj na moment, kiedy zdobędę odpowiednie materiały i będę wreszcie mógł przysiąść, zrobić jakieś przykłady ciekawe, które da się w odcinku podcastu umieścić. Być może tego nie da się zrobić w podcastie i będę musiał użyć jakiegoś filmiku na YouTubie. No też tak się może zdarzyć. Ale chciałbym coś w tych granicach pogrzebać, pogmerać, dowiedzieć się więcej, potrenować, bo wydaje mi się, że to jest coś, co też się może przydawać. Zwłaszcza podczas obróbki takich materiałów, których nie możemy powtórzyć. Bo tak naprawdę to tutaj jest główny sens, bo w momencie, kiedy, nie wiem, mi podczas nagrania zaszczeka pies za oknem, to ja mogę powtórzyć całe zdanie i po prostu to zdanie, gdzie szczekał pies, wyrzucić w czasie obróbki. Ale w momencie, kiedy nagrywam rozmowę z kimś i to jest jedyny moment, kiedy ja jestem w stanie porozmawiać i goni mnie czas, to trudno oczekiwać, że będę gościa prosił za każdym razem o powtarzanie całego zdania, całej kwestii i nagrywanie tego tak, żeby to później można w obróbce jakoś powycinać, bo takie coś nie przynosi dobrych efektów podczas rozmowy. No i wydaje mi się, że wtedy ta edycja spektralna może ratować skórę w pewnych momentach, kiedy po prostu będzie można usunąć takie zakłócenie, żeby nam nie przeszkadzało w odbiorze tego. Czyli to są takie główne plany na przyszłość. Być może pojawią się też jakieś testy mikrofonów albo innych urządzeń. Na razie trudno to zaplanować, ponieważ nie wiem, co się wydarzy w najbliższym czasie. W obecnej chwili wiem, że mam odcinków jeszcze co najmniej do połowy maja. Później jeszcze będzie ten reportaż, więc też się coś pojawi. Wydaje mi się, że spokojnie jeszcze cały czerwiec, być może nawet do połowy lipca, jeszcze dam radę was męczyć odcinkami mojego podcastu. Także myślę, że usłyszymy się już w najbliższą niedzielę, czyli taki mój tradycyjny dzień publikacji odcinka. No i co tam jest na niedzielę zaplanowane? Pewnie jakiś test. Ale przekonajcie się sami. Do usłyszenia. .