Powrót

132 Pamięci Borysa Kozielskiego (1964-2023)

[muzyka] Witajcie w odcinku podcastu "Gadanie Gadesa". Dzisiejszy odcinek będzie dość nietypowy i jednocześnie smutny, ponieważ 17 sierpnia 2023 roku zmarł Borysław Kozielski. Była to postać nieprzeciętna i myślę, że znana bardzo wielu podcasterom i także słuchaczom podcastów, ponieważ Borys był wielkim admiratorem podcasterstwa w Polsce i prowadził przynajmniej dwa podcasty, o których ja wiem i których słuchałem.

I w nagrywaniu jednego z nich nawet uczestniczyłem, ponieważ w ostatnich miesiącach poznałem się z Borysem niestety nie osobiście, tylko właśnie zdalnie przez kamerę, przez mikrofon. Brałem udział w nagraniu kilku odcinków jego podcastu.

Współpracowaliśmy ze sobą, był też testerem programu "Chapters Creator". To była jedna, przynajmniej jedna z dziedzin, w których Borys się udzielał. Był też znany jako realizator nagrań. I myślę, że nikt kto się z nim spotkał, kto miał z nim kontakt, nie może powiedzieć nic innego, jak wielki entuzjazm Borys miał w sobie, jakim pozytywnym był człowiekiem.

No i jak będzie go teraz brakowało, bo jednak on się naprawdę bardzo, bardzo udzielał. Na pewno nie sposób było mu odmówić takiego entuzjazmu i zapalczywości, jeśli chodzi o wdrażanie nowych pomysłów, o przekuwanie idei w czyny.

Borys taki był, że rzeczywiście potrafił porwać, potrafił namówić ludzi do różnych rzeczy, żeby spróbowali, żeby zrobili coś, wprowadzili jakąś zmianę. No i myślę, że będzie go brakowało w tym naszym polskim podcasterskim świecie.

Niestety nie dane mi było go poznać osobiście, chociaż były takie plany, żeby teraz właśnie jesienią się gdzieś zmówić, spotkać, poznać wreszcie. I to jest coś, czego bardzo żałuję, ponieważ podcasty Borysa były jednymi z pierwszych, na które się natknąłem i których słuchałem.

I muszę powiedzieć, że odczuwam to jako stratę i żałuję, że nie poznam już nigdy Borysa, nie uścisnę jego ręki i nie powiem mu, jak bardzo wpłynął na mnie, na to, jak podchodzę do podcastowania. No i myślę, że będzie, naprawdę będzie go brakowało.

I to jest aż nie do wiary. To naprawdę ja do tej pory nie mogę w to uwierzyć, bo dosłownie kilka dni temu, może tydzień, nagrywaliśmy wspólnie odcinek jego podcastu, gdzie omawialiśmy, co będzie jeszcze za miesiąc, jakie statystyki się pojawią, jakie rzeczy można jeszcze opowiedzieć.

A teraz już się żaden odcinek jego podcastu nowy nie pojawi. No to zawsze są trudne takie pożegnania, bo cokolwiek się nie powie, to nie odda tej straty, którą mamy, kiedy ktoś odchodzi z tego świata. Po prostu nie da się tego opisać, jak bardzo będzie brakowało jakiegoś człowieka, jak bardzo będzie brakowało Borysa.

Powrót